Od kiedy rozpocząłem robić tułów swetra, postępy są mniej zauważalne. O ile w rękawach rzędy przerabiałem migiem, o tyle tułów ciągnie się jak makaron. Przypominam, że tułów to połączone tył i dwie połówki frontu, więc rząd składa się prawie z całego obwodu tułowia. Cieszę się, że nie zaczynałem od tego - szybko zniechęciłbym się.
Z rękawami nieco się wyjaśniło, albo wyjaśni.
Ciocia poleciła faktycznie je zostawić i zobaczyć jakiej średnicy otwory na rękawy wyjdą w tułowiu, wtedy podejmie się decyzję. Mama natomiast poleciła, żebym przyjechał na weekend do domu, to pójdziemy do tej wspominanej kiedyś sąsiadki - "wełnianej specjalistki". Także, pod koniec października, chwytam całą robótkę i kilka motków wełny, pakuję w worek i wyjeżdżam po wiedzę :)
Victoria 753 |
Elna 2300 |
A nowa Elna 2300... banalna regulacja, mocny silnik (przeszyłem 8 warstw jeansu!), wykonana bardzo solidnie, przystępna cena, szczegółowa instrukcja. Wygląda na to, że szycie będę odkrywał na nowo. Chyba zrobię wspomniany podróżny worek na robótki :P
W wolnych chwilach zacząłem się też rozglądać za nowymi wzorami na swetry i inne wełniane akcesoria. Tak sobie wymyśliłem, że będę je tu zamieszczał, to:
- primo: Czytelnicy skorzystają
- secundo: po tym swetrze zrobię sobie plebiscyt na nową robótkę ;)
Przed chwilą nagle lunął deszcz i zerwał się ostry wiatr, aż się Pani Kocia zdenerwowała w swojej budce. Uciekła gdzieś. Kiedy ją już wpuściłem do domu, miauczała bez przerwy, jakby narzekała na coś :P Przed chwilą odstresowywała się na mojej klawiaturze.
Marzę o maszynie, ale ten zakup musi u mnie jeszcze troche poczekać. Chciałabym sama przerabiać swoje ubrania, a nie biegać z nimi do krawcowej :)
OdpowiedzUsuńMaszyna do szycia to super sprawa! Od czasu zakupu uwielbiam przyszywać guziki! :D
OdpowiedzUsuńJednak krawcowe i krawcy też muszą jakoś żyć i zarabiać. Trudne przeróbki im zostawiam.
Przyszywasz guziki maszynowo??
OdpowiedzUsuńOczywiście! Odpowiednia stopka i lecimy! Szybko, wygodnie i bez żadnych trudności.
OdpowiedzUsuńMam na myśli przyszywanie do tkanin, a nie do dzianej wełny. W przypadku tej drugiej, maszyna chyba się nie sprawdzi i będę musiał zrobić to ręcznie.
To już marzę o maszynie i piszę list do Świetego Mikołaja :)
OdpowiedzUsuń