Sweter miałby zastąpić kurtkę w bezdeszczowe dni, więc powinien:
- być zapinany (aby na koszulę lub t-shirt łatwo można było go założyć i zdjąć ),
- posiadać wykładany kołnierz (żeby w razie chłodniejszych chwil można było go "postawić" i traktować jako zastępstwo szalika) i
- wykonany choć w połowie z wełny.
Zrezygnowany, następnego dnia, zacząłem szukać odpowiedniego swetra w internecie. Strony sklepów, które odwiedziłem wcześniej, kusiły najnowszymi kolekcjami, modelki i modele dumnie prezentowali świetne ubrania (których notabene nigdy nie udaje mi się znaleźć w stacjonarnych sklepach danej marki), a ja nigdzie nie mogłem znaleźć mojego cardigana. Czyżby moje potrzeby nie pokrywały się z aktualnie panującą modą? A może mam "nieświeży" gust?
Wystarczyło jednak odwiedzić zagraniczny sklep z odzieżą i bez problemu znalazłem to co potrzebuję! Już nawet pobieżne przeglądnięcie oferty sklepu Asos spowodowało, że przestałem się martwić o moje przypuszczalnie spaczone potrzeby :) Co prawda marka przykładowego swetra podnosiła jego cenę w okolice 80 funtów, ale to nie oznaczało, że gdzieś tam, w świecie, nie istnieje podobny cardigan wart połowę ceny tego markowego!
Postanowiłem szukać inaczej - z wykorzystaniem wyszukiwarki obrazów Google (http://images.google.pl/). W końcu gdzieś go na pewno znajdę... Pytając google o "mens shawl collar sweater" znalazłem mnóstwo fotografii interesujących swetrów. Jeden, choć nie był rozpinany, szczególnie przyciągnął moją uwagę (pewnie ze względu na wzór i kolorystykę).
zdjęcie pochodzi ze strony http://www.boymeetspurl.com |
Przeglądając dalej bloga, z którego pochodziło zdjęcie, trafiłem na właściwą stronę autora. Okazało się, że Josh, autor bloga i strony, sam robi swetry na drutach! Przyjrzałem się dokładnie jego projektom i jeden okazał się być właśnie tym czego szukam!
1 komentarz:
To proste! Widzisz, nawet mi sie udało zamieścić komentarz.
Nie bądź botem i napisz co myslisz o tym wpisie ;)
Prześlij komentarz
Podobał Ci się ten wpis? Śmiało, dodaj swój komentarz!