2011-08-15

Skąd się bierze druty i włóczkę?

Od kiedy wyprowadziłem się z rodzinnego domu, zostałem odcięty od takich luksusów jak worek pełen różnych włóczek, szuflady z igłami, nićmi, guzikami, drutami, szydełkami i innymi akcesoriami krawiecko-dziewiarskimi. Teoretycznie mógłbym pokonać te 150 km i pożyczyć narzędzia od mamy, ale nie miałem ochoty na sześciogodzinną (w obie strony) podróż autobusem.

Miałem sporo szczęścia, ponieważ akurat mniej więcej w tym czasie miał miejsce tydzień hobbystyczny w jednym ze sklepów dyskontowych.
W ofercie pojawiły się zestawy nici, drutów na żyłce, pojemników na drobiazgi, różnego typu zestawy krawieckie, a nawet jeden model maszyny do szycia. Przyznam się bez bicia, że poddałem się lekkiej gorączce zakupów i kupiłem dwa zestawy drutów (rozmiary: 3, 4, 5 oraz 6) i komplet 20 kolorowych nici.

Pech chciał, że wcześniej nie sprawdziłem opisu wykonania swetra i nie wiedziałem co konkretnie będzie mi potrzebne (stąd tyle rozmiarów drutów). Dopiero po kilku dniach, na spokojnie, usiadłem do przepisu. Według autora, do wykonania swetra potrzeba dwóch rozmiarów drutów - 4 i 4,5 oraz jeden drut typu cable (do warkoczy, chociaż wzór powstający z włóczki przy użyciu tego drutu wcale nie przypomina warkocza, a raczej skręcony kabel). Brakowało mi zatem drutów 4,5 i tego "do warkoczy", a promocja w sklepie się skończyła...

Druty cable, do warkoczy lub "kablowe" według Wikipedii
Następnego dnia odwiedziłem pasmanterię, która znajduje się całkiem blisko mojego miejsca pracy. Na oba rodzaje drutów zabrakło mi - dosłownie - złotówki! Niestety pani sprzedawczyni na moje słowa "Oj, złotówki mi brakuje..." nie zaproponowała mi rabatu ;) Wziąłem więc tylko druty "kablowe" (dwa w zestawie), a 4,5 kupiłem w drugim sklepie, znajdującym się ok. 10 metrów dalej (tańsze właśnie o 1zł!).

Alpaka według Wikipedii
Wieczorem zacząłem rozglądać się za odpowiednią włóczką. Josh, autor opisu wykonania cardigana, proponował włóczkę z zawartością wełny typu alpaka.
Alpaka, to gatunek ssaków podobnych do lam, występujący w Południowej Ameryce.
Nie jest to tani rodzaj wełny, dlatego zdecydowałem się nie posłuchać Josh'a. W serwisie aukcyjnym, u Pani Ani,  znalazłem wyprzedaż włóczki Rozetti First Class, w skład której w równych częściach wchodzą merino oraz mikrowłókna (akryl). Postanowiłem zaryzykować z takim wyborem materiału do dziergania i zamówiłem 18 motków (przy okazji skusiłem się na jeszcze inną wyprzedaż...).

Wyszukaj włóczkę na Allegro.pl

Zobacz tą, którą ja kupiłem lub poszukaj innej dla siebie


Wełny w wybranym przeze mnie kolorze zabrakło! Chciałem zrobić brązowy sweter, więc wybrałem najbliższy kolorystycznie odcień - kakao. Niestety zamiast potrzebnych 18 sztuk, okazało się, że dostępnych jest tylko 7. Ustaliliśmy zatem, że na razie wezmę tyle, ile jest, a resztę otrzymam przy nowej dostawie. Panią Anię trzymam za słowo!

Nie jestem znawcą, więc moją opinia jest subiektywna, ale wełna okazała się bardzo miła w dotyku, miękka, choć nie puszysta. Spodziewałem się ciemniejszego odcieniu kakao, ale mimo to, kolor jest bardzo przyjemny dla oka i na męski sweter nadaje się idealnie.

Zebrałem już wszystkie najpotrzebniejsze narzędzia oraz materiał do wyrobu cardigana... Pora przejść do konkretnych czynów!

5 komentarzy:

  1. Ja kocham odwiedzać pasmanterie i wszelkie miejsca, gdzie mogę zdobyć włóczkę. Z ciężkim sercem wychodzę, gdy nie mogę czegoś kupić. Szperam czasem za włóczką na allegro, ale tam przeraża mnie koszt przesyłki. Schodzę też często do sh. A niektóre rozmiary drutów zrobił mi tata :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Twój tata zrobił Ci druty do wełny? I nie haczą? :O Jestem pod wrażeniem!
    Zakupy pasmanteryjne w moim przypadku są trochę trudniejsze (facet w pasmanterii, przeglądający kłębki wełny.. szok!). Jednak mam jeden swój wypatrzony sklep, gdzie czuję się w miarę swobodnie, ale wchodzę do środka tylko gdy nie ma klientek ;D Allegro jest jednak najwygodniejsze, trzeba tylko robić w miarę spore zakupy, żeby koszt wysyłki nie był tak bardzo odczuwalny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście na allegro opłaca się kupować tylko większe ilości włóczki. Miałam swoją ulubioną pasmanterię, gdzie włóczki nie były za ladą, a dostępne na wyciągnięcie ręki dla klienta. Lubię takie sklepiki, gdzie w samotności można wybierać włóczkę, nie prosząc sprzedawcy o pomoc. Niestety przeprowadziłam się i teraz dziesiątki kilomertów dzielą mnie od ulubionego sklepiku :(. Muszę poszukać pasmanterii zastepczej :) Tata zrobił mi druty 3 mm i te na początku haczyły, natomiast 10 mm są idealne, tylko trochę ciężkie. Przyznam Ci szczerze, że nie spotkałam jeszcze żadnego mężczyzny w pasmanterii, ale chciałabym spotkać :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Z pewnością znajdziesz jakiś ciekawy sklep. Może warto też popytać znajomych czy nie zalega u nich w domu wełna albo swetry, których nikt nie nosi, a z których można uzyskać ciekawą włóczkę.
    Gdy przedostatnio odwiedzałem rodziców, znalazłem u taty fajny szary męski wełniany sweter. Wełna 100%, lekko gryząca, ale cienka i całkiem fajna w dotyku. Był dziurawy na łokciach, więc zabrałem go sobie do prucia. Zawsze to dodatkowy darmowy materiał na wydzierganie czegoś fajnego ;)

    Mogę spytać z czego są wykonane te druty od Twojego taty? Średnica 10mm jest chyba dość rzadko spotykana. Może sam też spróbowałbym zrobić takie.

    Aha, i jeszcze sprawa mężczyzny w pasmanterii - znam sklep z tkaninami i z artukułami pasmanteryjnymi, gdzie sprzedają dwie panie i jeden pan.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapytam taty z czego zrobił te druty :) Ja mam teraz mnóstwo granatowej włóczki, która powstała z prucia dwóch swetrów. Mam zamiar zrobić z niej poncho. Ja nie mam cierpliwości do prucia, ale mam zaufana osobe, która robi to za mnie :) Taka pomoc jest nieoceniona :)

    OdpowiedzUsuń

Podobał Ci się ten wpis? Śmiało, dodaj swój komentarz!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...