2011-10-06

Podsumowanie wrześniowe

Oj, niewiele napisałem we wrześniu! Ale to jest tak, że blog zamiera!

Od kiedy rozpocząłem robić tułów swetra, postępy są mniej zauważalne. O ile w rękawach rzędy przerabiałem migiem, o tyle tułów ciągnie się jak makaron. Przypominam, że tułów to połączone tył i dwie połówki frontu, więc rząd składa się prawie z całego obwodu tułowia. Cieszę się, że nie zaczynałem od tego - szybko zniechęciłbym się.

Z rękawami nieco się wyjaśniło, albo wyjaśni.
Ciocia poleciła faktycznie je zostawić i zobaczyć jakiej średnicy otwory na rękawy wyjdą w tułowiu, wtedy podejmie się decyzję. Mama natomiast poleciła, żebym przyjechał na weekend do domu, to pójdziemy do tej wspominanej kiedyś sąsiadki - "wełnianej specjalistki". Także, pod koniec października, chwytam całą robótkę i kilka motków wełny, pakuję w worek i wyjeżdżam po wiedzę :)

Victoria 753

Elna 2300


Skoro o worku mowa... Kupiłem sobie nową maszynę do szycia! Wiem, nie na temat, ale każdemu się chwalę :P Stara maszyna (niemiecka Victoria 753) już mi nie wystarcza, choć muszę przyznać, że miło wspominam chwile razem przeszyte.

A nowa Elna 2300... banalna regulacja, mocny silnik (przeszyłem 8 warstw jeansu!), wykonana bardzo solidnie, przystępna cena, szczegółowa instrukcja. Wygląda na to, że szycie będę odkrywał na nowo. Chyba zrobię wspomniany podróżny worek na robótki :P

W wolnych chwilach zacząłem się też rozglądać za nowymi wzorami na swetry i inne wełniane akcesoria. Tak sobie wymyśliłem, że będę je tu zamieszczał, to:
  • primo: Czytelnicy skorzystają
  • secundo: po tym swetrze zrobię sobie plebiscyt na nową robótkę ;)
Już parę dni temu zacząłem wklejać zdjęcia z linkami do wzorów, które można pobrać za darmo. Może docelowo, złożę to w jakąś całą paczkę do pobrania? Aha, zapomniałbym, wzory dotyczą wyłącznie męskiej dzianej odzieży.

Przed chwilą nagle lunął deszcz i zerwał się ostry wiatr, aż się Pani Kocia zdenerwowała w swojej budce. Uciekła gdzieś. Kiedy ją już wpuściłem do domu, miauczała bez przerwy, jakby narzekała na coś :P Przed chwilą odstresowywała się na mojej klawiaturze.

5 komentarzy:

  1. Marzę o maszynie, ale ten zakup musi u mnie jeszcze troche poczekać. Chciałabym sama przerabiać swoje ubrania, a nie biegać z nimi do krawcowej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Maszyna do szycia to super sprawa! Od czasu zakupu uwielbiam przyszywać guziki! :D
    Jednak krawcowe i krawcy też muszą jakoś żyć i zarabiać. Trudne przeróbki im zostawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyszywasz guziki maszynowo??

    OdpowiedzUsuń
  4. Oczywiście! Odpowiednia stopka i lecimy! Szybko, wygodnie i bez żadnych trudności.
    Mam na myśli przyszywanie do tkanin, a nie do dzianej wełny. W przypadku tej drugiej, maszyna chyba się nie sprawdzi i będę musiał zrobić to ręcznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. To już marzę o maszynie i piszę list do Świetego Mikołaja :)

    OdpowiedzUsuń

Podobał Ci się ten wpis? Śmiało, dodaj swój komentarz!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...